Skip to main content
Wywiad ten został opublikowany w wydaniu zimowym 2023/24 magazynu branżowego ÖKAS analyse:berg.
Zostań prenumeratorem analyse:berg. Będziesz otrzymywać czasopisma z wygodną dostawą do domu, gdy tylko zostaną opublikowane, a jednocześnie będziesz wspierać pracę ÖKAS.

In memoriam Günter Auferbauer

Nekrolog Güntera Auferbauera z lat 1940-2025 można znaleźć tutaj.

Gdzie moje oko znajduje przyczółek

Wywiad z Günterem Auferbauerem

Günter Auferbauer i jego żona Luise napisali około 50 książek, w tym krótkie przewodniki po wielu mapach turystycznych i są prawdopodobnie ostatnimi autorami przewodników wysokogórskich, którzy piszą wyłącznie na podstawie własnych doświadczeń empirycznych. Oboje są również jedną z niewielu par alpinistycznych, które zestarzały się razem i tworzą prawdziwe partnerstwo na całe życie, zarówno prywatnie, jak i zawodowo.
W wywiadzie dla analyse:berg, Günter Auferbauer – wieloletni ekspert ÖKAS – przedstawia swoje życie alpinistyczne i zawodowe, opowiada o zbiegach okoliczności i młodzieńczym entuzjazmie, a także o decydujących spostrzeżeniach, które zrodziły się w fatalnym dniu, a konkretnie 30 czerwca 1963 roku.

W rozmowie:
Günter Auferbauer

Autor, alpinista, członek ÖKAS

Wywiad:
Peter Plattner

↑ Günter Auferbauer po wywiadzie dla analyse:berg
Zdjęcie: argonaut.pro

a:b
W ciągu ostatnich 30 lat wielokrotnie natknąłem się na twoje nazwisko, zwłaszcza jako autora niezliczonych książki. Poza tym znam ciebie i twoją żonę Luise jako jedna z niewielu „par alpinistycznych” i ja poznaliśmy się osobiście jako członek-ekspert ÖKAS . Jaka jest twoja historia?

GA
Jestem wyszkolonym zecerem i była to dla nas powszechna praktyka,
aby przejść na „Walz”. W tym przypadku było intymnie Połączenie z typografią w Szwajcarii. Dwukrotnie, dla Po pół roku byłem z dwoma kolegami po fachu przeniósł się do Berna i Genewy. Oprócz pracy Skupiamy się oczywiście na wspinaczce górskiej. Zasadniczo Alpy Zachodnie poznałem wcześniej i w większym stopniu niż Alpy Wschodnie.

Fakt, że wciąż siedzę tu przy tym stole, jest Do dziś nie potrafię tego wyjaśnić. The 30 czerwca 1963 roku okazał się moimi drugimi urodzinami:
Tego dnia chcieliśmy – ja i moi dwaj koledzy po fachu – wspiąć się na Aiguille Verteprzez Couloir Whymper . Jednak rano na Couvercle-… Zapomniałem rękawiczek w koszyku dla gości w chatce. Tylko w Wejście na Couloir, zdałem sobie sprawę z mojej wpadki, rozwiązanej Zszedłem z liny i wróciłem do chaty. Moi przyjaciele wszedł. Około 11:00 widziałem ich po raz ostatni. Czasy: dwa punkty, pod górę, wznoszące się w osłonie mgły. Diethard i Herwig nie wrócili z tej trasy. z powrotem. Przypuszczalnie w wyniku tego, że raki były rozbiła się. Szkoda, że nie zapomniałam rękawiczek, Byłbym trzecim w tej drużynie linowej.

Ten dzień całkowicie zmienił moje życie.zmiany. Byłem przytłoczony taką intensywnością życia że poinformowałem Luise: „Przyjedź do Genewy … jedziemy do grupy Mont Blanc na dwa tygodnie”. Nigdy nie zapomnę tego czasu: Luise przybyła do 13:13 godz. Kilka dni później wspinaliśmy się wzdłuż Dent du Requin na grzbiecie SO. Później odważyliśmy się Burza na kempingu w Montenvers. Nasza następna górska baza namiotowa przed wspinaczką na Mont Blanc była Col de Voza. Od schroniska Tête-Rousse dalej znajdowały się warunki były zimowe, na Col du Dôme du Goûter burza chłostała naszą linę, ale nasze czekanie w Vallot było tego warte. Vallot był tego wart: wcześnie 22 sierpnia 1963 roku dotarliśmy do zdobyliśmy szczyt Mont Blanc. Od tego – dla nas pamiętny dzień – jesteśmy „zespołem linowym życia”.

Luise była już wtedy dobrą alpinistką. Nasze drogi skrzyżowały się po raz pierwszy 29 lipca 1960 roku na ramieniu Matterhornu. Z powodu wietrznej pogody Wspinający się trzyosobowy zespół linowy był gęsto zamaskowany z powodu złej pogody. Dopiero wieczorem w „Walliser Kanne” – klasycznym miejscu spotkań alpinistów w Zermatt – sytuacja została wyjaśniona: kiedy zapytałem „Gdzie jest trzeci członek twojego zespołu linowego?”, Luise została mi przedstawiona. Jednocząca Myśl pozostała. Przypadkiem spotkaliśmy się ponownie początkowo u podnóża północnej ściany Triglava. Zamknięcie w Schöckl w Sylwestra 1962 roku. Od tamtej pory utrzymywaliśmy kontakt. Przeprowadziłem się do Genewy. Od wiosny 1963 roku powstał stabilny „most listowy”. My pisali do siebie regularnie. Pod koniec lata avi Poprosiłem Luise, by dołączyła do mnie w Szwajcarii. Nie wiedziałem, że decydujący powód okaże się brzemienny w skutkach.

Sześćdziesiąt lat później, 22 sierpnia 2023 roku, Luise i ja wróciliśmy do początków naszej znajomości. Spędziliśmy tydzień w rejonie Chamonix-Mont-Blanc – i znaleźliśmy punkty widokowe, których nigdy wcześniej nie odwiedziliśmy, ponieważ zawsze podróżowaliśmy na szczyty.znajdował się na drodze w sposób zorientowany. Jednak podczas Podczas tego – pod wieloma względami – wyjątkowego „tygodnia w Chamonix”,w połowie okrążyliśmy masyw Mont Blanc . Oczywiście dzięki kolejkom górskim i linowym.

↑ Luise wspinająca się na Mont Blanc w 1963 r.
Zdjęcie: Archiwum Auferbauera

↑ Książka podróży Luise z wpisem z 22 sierpnia 1963 r.
Zdjęcie: Archiwum Auferbauera

a:b
Jeśli zginie dwóch przyjaciół, a ty sam ujdziesz z życiem tylko dzięki łutowi szczęścia, możesz żałować wspinaczki i odwrócić się od niej. Ty zrobiłeś odwrotnie i doświadczyć nowej „intensywności życia”. Jak mogę zrozumieć?

GA
Nie potrafię tego wyjaśnić w ten sposób. Mój przewodnik zawiera Czarno-białe zdjęcia z tego incydentu. W kaligrafii Dodałem: „Niebo – chmury – góry … nasz świat … daje i zabiera … Nigdy nie jesteśmy świadomi potęgi losu”. Na szczęście nie zatraciłem się w rozmyślaniach. Sześć tygodni po śmierci moichtowarzyszy, dzięki Hugo Stelzigowi, mogłem wyruszyć na pierwszą „wycieczkę kompensacyjną”, Ryangrat on the Aiguille du Plan. Pamiętam dokładnie, jak byliśmy na pierwszym, Czerwone światło poranka przez twarde jak skała śnieżne wąwozy do początku skały.

a:b
Czy starym alpinistą zostaje się tylko mając dużo szczęścia, czy trzeba się do tego samemu przyczynić?

GA
Poziom osobistej odpowiedzialności w alpinizmie jest bardzo wysoki.
Wspinam się po górach od około 70 lat i prawie tyle samo czasu zajęło mi wymyślenie kluczowego zdania: „Z czystym sumieniempodróżuję tam, gdzie moje oko znajduje oparcie”. Ponieważ tam, gdzie moje oko znajduje przyczółek, wiem, że mogę Wolno mi się ruszać. Prawdopodobnie nosiłem w sobie tę maksymę nieświadomie we mnie przez długi czas, ale nie byłem w stanie tego sformułować. sformułować.

Jednak bardzo lubiłem też wspinaczkę górską dowiedziałem się. Jestem przewodnikiem górskim i narciarskim i certyfikowanym instruktorem narciarstwa BAFL (obecnie Federalna Akademia Sportu, BSPA, przyp. red.). Liczne kursy były bardzo wartościowe, ponieważ mogłem nauczyć się uzyskać wystarczającą wiedzę. Wszyscy trenerzy i uczestnicy Ludzie, którzy wzięli w nim udział, ukształtowali – i nadal kształtują – mnie. Na całe moje życie.

Miało to szczególny charakter na początku, prowadzony przez Entuzjazm i innowacyjność. Moja pierwsza uprząż wspinaczkowa – pasek na klatkę piersiową – sam go zaplotłem jako część wieczór w domu. Na razie byli z tego zadowoleni. Ale Szybko zdano sobie sprawę, że bez pasa biodrowego Uprząż piersiowa jest bezużyteczna. Jednak podczas wspinaczki wysokogórskiej prawie żadnych incydentów, chociaż technologia lin była wtedy inna …

W szczególności wspinaczka stała się teraz dość bezpieczna dzięki stałemu zabezpieczeniu pośredniemu istoiska. Wiele z „Harakiri Wycieczki” straciły swój terror. I oczywiście poziom wspinaczki. Następnie śruba rozłącza się To zaszło tak daleko, że wiercone haki zostały odcięte z powodu fanatyzmu swobodnej wspinaczki. Nie jest to jednak zgodne z duchem może być. Teorie czystej, estetycznej Wspinaczka pochłonęła ofiary – w tym na przykład również Paul Preuss. Jego teoria „Zdolność jest „Miara” Dürena została zrelatywizowana przez jego upadek na północnej ścianie Mandlkogel : Z technicznego punktu widzenia Preuss był w stanie pokonać tę trasę, ale nieszczęśliwy wypadek lub wyrwanie się uchwytu, którego nie mógł zobaczyć z zewnątrz, doprowadziły do jego śmierci w wieku 27 lat.

a:b
Jak wytłumaczysz fakt, że tak wielu wspinaczy nadal trzyma siętego ideału – zwłaszcza wielu starszych wspinaczy?

GA
Jestem nieco zszokowany tym, jak manipulacyjnybar ludzie są. Jeśli ktoś z określonym Charyzma i pragnienie , by jego opinia została zrealizowana , by został wysłuchany, to także pewien rodzaj polityki – polityka autopromocji. Niezależnie od tego, czy jest to le O tym, czy jest to uzasadnione, czy nie, decydują inni. Ale ja Uważam, że bardzo niebezpieczne jest pozwalanie, aby indywidualne opinie pojawiały się tak mocno i bez komentarza. Odnosi się to do samego życia, a także w pewnym stopniu do sposobu, w jaki Preuss jest dziś celebrowany.

„My, ludzie, jesteśmy zniewoleni przez myśli,

które prowadzą do działania,

którego zasadniczozakładamy,

że skończą się dobrze skończą się dobrze”.

a:b
Zawsze chodziłeś „tam, gdzie twoje oko znalazło przyczółek”. Co dokładnie masz na myśli?

GA
Ryzyko upadku lub wypadku w górach nie wzrasta wraz z trudnością techniczną. Wręcz przeciwnie, ryzyko jest często wyższe w „łatwym” terenie. wyższe. Mam na myśli na przykład trudny teren w trudnym grzbiecie od II do III. Dziś z takimi Osobyprzyzwyczajone do siłowni wspinaczkowychmają więcej problemów na podejściu lub zejściuniż na dobrze zabezpieczonej trasie wspinaczkowej. Niezabezpieczone chodzenie w takimopadającym terenie wymaga „dobrej stopy”, odpowiednich umiejętności i braku nadmiernego ryzyka.

Dla mnie ważne jest, aby być w stanie to rozpoznać Krok, aby znaleźć ten przyczółek. Tylko wtedy jestem pewien być w stanie wziąć odpowiedzialność za to, co robię. Zasadniczo zasada życia.

a:b
Innymi słowy, nie wchodzisz na ślepo i nie dajesz się zaskoczyć, ale patrzysz w przyszłość i masz pojęcie, czego się spodziewać.

GA
Zgadza się. Taką sytuację potwierdza to
Zasada przewodnia, którą Luise i ja otrzymaliśmyod przewodnika górskiego i narciarskiego Hansa Ladreitera podczas naszych badań nad przewodnikiem narciarskim po Schladminger Tauern : „Jeśli niekorzystne czynniki losowe zostaną dodane do znacznego ryzyka , katastrofa jest zwykle nieunikniona”.

Co za los: niedługo później właśnie taki zbiegokoliczności okazał się śmiertelny dla Hansa i towarzyszących mu kolegów z ratownictwa górskiegopodczas wycieczki szkoleniowej na nartach. Mało idealne warunki były oczywistością. Jednak grupa została śmiertelnie zasypana przez lawinę w rzadkim lesie modrzewiowym.

Co się stało? Padał śnieg, ale sama trasa była łatwa do przejścia. Jednak pęknięcie gzymsu nie było widoczne, co wywołało lawinę, która przetoczyła się przez luźny drzewostan modrzewiowy i pogrzebała grupę.

a:b
Jak można wytłumaczyć fakt, że
takie wypadki zdarzają się nawet dobrze wyszkolonym osobom, które dobrze znają teren ?

GA
Intuicyjnie orientuję się na „Small Avalanche 1×1” Wernera Muntera: Trzeba ocenić istotne kryteriadotyczące terenu, warunków i przede wszystkim siebie lub grupy. Pytanie brzmi, w jakim stopniu alpinista zorientowany na cel jest w stanie obiektywnie ocenić ogólną sytuację, tak aby ryzyko szczątkowe mogło rzeczywiście wynosić „mniej niż jeden” (wtedy, według Muntera , jest to uważane za „społecznie akceptowalne”, przyp. red.) W tamtym czasie zbiegło się jednak kilkaniekorzystnych czynników: Zwały śniegu w pobliżu zadziora , a tym bardziej załamanie gzymsu , były poza zasięgiem wzroku.

a:b
Czy tej niezbędnej wrażliwości
można nauczyć się podczas treningu ?

GA
Trening jest najważniejszy w alpinizmie zimowym i letnim, we wszystkich jego formach. Trening sprawia, że zdajesz sobie sprawę ze swojej odpowiedzialności , ponieważ zazwyczaj to ty sam jesteś największym zagrożeniem. A jeśli nie jesteś w stanie rozpoznać obiektywnego niebezpieczeństwa, staje się ono subiektywnym zagrożeniem. Poczucie odpowiedzialności za planowanie i przekazywanie informacji o wycieczce ma najwyższy priorytet, zwłaszcza że rzadko podróżuje się samotnie.

Jeśli podróżujesz sam, to inna historia rzecz. Samo chodzenie jest oczywiście wykonywane, ale kończy się często wystarczająco tragiczne. Statystyki pokazują, że na przykład Ski touring – również w innych dyscyplinach – wypadki z udziałem samotnych narciarzy mogą czasami kończyć się śmiercią.

Ale my, ludzie, jesteśmy opanowani przez myśliMyśli, które prowadzą do działań, których jesteśmy zasadniczozakładać, że pójdą dobrze. Istnieją najwyraźniej wewnętrzną spójność, którą wiele momentów, zwłaszcza zwłaszcza od strony psychologicznej. Wspinacz solo zgłaszają to uczucie, które albo mówi im „dziś nie jest dobrze” lub daje im pewność i radość, że wszystko się ułoży. radość, że wszystko dobrze się ułoży.

Nie jest to jednak „poczucie nieśmiertelności” typowe dla młodych ludzi. Mam tu na myśli migawkę z bardzo konkretnego okresu i aktywności, którą wybrałeś. psychicznie i fizycznie. Również oko znajduje przyczółek.

a:b
Jeśli nie jesteś pewien, masz wątpliwości lub złe przeczucie, czy powinieneś zostawić to w spokoju?
przeczucie, czy powinieneś zostawić to w spokoju?

GA
Jest dokładnie tak samo. Jeden z kluczy do osiągnięcia szczytu
Jedynym sposobem na zestarzenie się jest rozwinięcie podstawowej logiki do rozpoznawania wymagań. Na przykład wczesne wyruszyli na wycieczkę po ogniu. To właśnie tam odbywa się szkolenie, zdrowy rozsądek i doświadczenie odgrywają ważną rolę.

W dniu 30 czerwca 1963 r. byliśmy gotowi na zaplanowane Wycieczka rozpoczęła się o wiele za późno. Kolejny zespół linowy, dwaj bracia, mieli lepsze pojęcie o sytuacji o 5:00 rano.sytuacja: zbyt późno, zachmurzone niebo, zbyt ciepło, mokry śnieg. Odwrócili się. Wciąż inna szarość sam: 14 dni później oboje zginęli w wypadku na Dru. Wypadek na Dru.

↑ Luise i Günter Auferbauer 2023 przed szczytem Mont Blanc od strony Brenvy.
Zdjęcie: archiwum Auferbauera

a:b
Upadek twoich dwóch przyjaciół był prawdopodobnie klasycznym wypadkiem splątania. Fakt, że lina zapewnia w tym przypadku fałszywe poczucie bezpieczeństwa i tylko zwiększa rozmiar obrażeń, pokazuje kilka wypadków zaplątania każdego roku – i od dziesięcioleci. Dlaczego zmienia się to tutaj, podobnie jak w przypadku innych znane przyczyny wypadków, szkolenia mało?

GA
Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie. Ale byłem kiedyś sędzią w sądzie prowincjonalnym w Grazu i na każdej rozprawie zadawałemsobie pytanie, dlaczego nie ma tam nikogo, kto położyłby rękę na ramieniu oskarżonego i uścisnął mu dłoń. powiedział: „Zostaw to w spokoju!”. Mają jakiś absurd i podejmowane są abstrakcyjne decyzje, które nie są zrozumiałe.

Nikt też nie położył mi ręki na ramieniu w 1963 roku. Nieszczęście polegające na tym, że zapomniałem rękawiczek w koszyku dla gości, pomogło mi mieć szczęście. Dziś myślę, że za zapomnieniem rękawiczek krył się wyższy cel: mianowicie, abym przeżył. Dziękuję za ten dar, nosząc dać ludziom coś osobistego ode mnie. The Razem z Luise napisałem około 50 książek, w tym krótkie przewodniki po mapach.

a:b
Jak zostałeś autorem?

GA
Kiedy miałem około 30 lat, pomyślałem
, żepowinniśmy pomóc zwiększyć świadomość na temat pięknych okolic Grazu . Istniał przewodnik Ernsta von Coellna „100 wycieczek z Grazu” z lat trzydziestych XX wieku z wycieczkamido Hochschwab. W międzyczasie opcje transportu znacznie się poprawiły. Pomyślałem, że należałoby opisać wycieczki obejmujące podróż autobusem i pociągiem. Znalazłem wydawnictwo Styria, które to zrealizowało. Ponadto około 1970 roku system kolorów tras został zastąpiony systemem numerów tras. Zmiana ta była daleko idąca i stanowiła jeden z powodów napisania przewodnika. Dlatego też zintegrowałem regionalnie zorganizowany katalog numerów tras, który wykraczał daleko poza Graz i obejmował również południową Styrię.

Luise i ja zawsze chcieliśmy dać czytelnikom coś pragmatycznego w naszych przewodnikach turystycznych. Pisaliśmy przewodniki turystyczne, książki o wycieczkach narciarskich i podręczniki.ilustrowane tomy. Wydawnictwo Bruckmann zleciło nam wydanie pod tytułem „Trekking w Pirenejach”, gdzie będziemy podróżowali latem i zimą. W tym celu W ramach projektu Luise i ja przez trzy miesiące przemierzaliśmy Pireneje, podążając nową trasą wzdłuż działu wodnego i pokonując około 900 kilometrów. obejmował około 60 000 metrów wysokości. Był to zdecydowanie Największa przygoda, jaką mogliśmy razem przeżyć.

a:b
Czy pisanie to Twój główny zawód?

GA
Tak, przez 25 lat. Ale można z tego żyć
praktycznie nie. Jesteśmy w kole chomika, ponieważ Wpływy z jednego projektu są wykorzystywane do finansowania kolejnego. prefinansowane. Do czasu zwrotu zainwestowanych środków, lat. W kategoriach fiskalnych: gra o sumie zerowej.

„Celem jest wrócić do domu zdrowym”.

a:b
Jak postrzegasz rozwój internetowych portali turystycznych?

GA
Nie są one dla nas problemem. Działamy czysto empirycznie. Po pierwsze nie widzę konkurencji w tym co jest w internecie , a po drugie nie kusi mnie żeby tam zaglądać – co najwyżej natknę się przypadkiem na jakiś odnośnik.

a:b
Czy wykonałeś każdy opisany przez siebie krok?

GA
Tak, a dowodem na to jest dobre 200 000 zdjęć. W ciągu25 lat wyprodukowaliśmy równieżdziesiątki folderów i broszur na temat turystyki pieszej, górskiej i rowerowej – tj. sportów na świeżym powietrzu – w połączeniu z transportem publicznym dla Styryjskiego Stowarzyszenia Transportu. środki transportu. Podróżowanie pociągiem i autobusem do gór i Od młodości byłem przyzwyczajony do pieszych wycieczek.

a:b
Dla wielu osób samochód był i nadal jest głównym sposobem na wspinaczkę górską
czy to w bezpośrednim sąsiedztwie, czy w okolicy. dalej. Kiedy zacząłeś pracować z publicznymi podróżowanie transportem publicznym?

GA
Miałem wtedy 28 lat, kiedy zrobiłem prawo jazdy,
kiedy staliśmy się rodziną. Wcześniej nie miałem samochodu. Do 1968 roku wszędzie podróżowałem pociągiem aż po Kaukaz. Góry w zachodniej Estonii w Szwajcarii i Francji, jestem głównie zaznajomiony tylkotylko w związku z koleją.

Kiedy w naszej części świata powszechne było podróżowanie pociągiem podróżowanie pociągiem, w pobliżu stacji i przystanków kolejowych znajdowały się tablice przeglądowe tras stacje i przystanki kolejowe – tablice przeglądowe tras klubów wysokogórskich. Takimi były alpinizm, wspinaczka, Narciarstwo w połączeniu z pociągiem i autobusem, a ponadto z autostopem.

Nigdy nie było dla mnie problemem podniesienie nart Narty w ręku, idąc do pociągu w butach narciarskich, aby dostać się na przykład do Chamonix pociągiem. aby przejść Haute Route. I w ten sam sposób – z nartami i buty narciarskie – podróżowaliśmy z Saas-Fee przez Wenecję z powrotem do Grazu. To był współczesny styl podróżowania.

Z biegiem czasu wiele połączeń kolejowych i autobusowych zostało „zracjonalizowanych”. Do „Bodenbauer”, najważniejszego punktu startowego w grupie Hochschwab , od 50 lat nie kursuje żaden autobus. Pociągi do Gesäuse działają tylko wybiórczo. Jednak w ostatnich czasachpodróże koleją zostały uzupełnione połączeniami autobusowymi.

↑ Luise i Günter w marcu 2024 r. na Nösslachjoch w Alpach Sztubajskich.
Zdjęcie: archiwum Auferbauera

a:b
Tym bardziej cieszy fakt, że podróż w góry bez samochoduznów jest na pierwszym planie.

GA
Tak, ale opisy dostarczone przez kluby alpejskie
dotyczące podróżowania autobusem i pociągiem mogą być nie działają w ten sposób. Listy lapidarne są zbyt niewiele. Przede wszystkim ważne jest, aby wiedzieć, jak dom do stacji kolejowej. Gdzie na stacjach Brakuje centrów podróży, brakuje również kas biletowych detto istotne informacje. Zabawne słowo „ticket matu ra” ma poważne podłoże. Automaty biletowe tykają nie wszędzie są takie same. Pułapki czyhają zawsze i wszędzie. „Nawet opóźnienia mogą się zmienić”, ostrzega popularny ostrzega popularny kobiecy głos.

Faktem jest, że powinieneś korzystać z systemu transportu publicznego zrosnąć. Tak proste jak media transportu publicznego nie odbywa się we wszystkich środkach transportunie odbywa się we wszystkich środkach transportu: Zmiana pociągu zawsze i wszędzie wiąże się ze stresem.

a:b
Czy w Austrii istnieją różnice dotyczące chęci
chęci podróżowania pociągiem?

Karta podróżna GA
W Wiedniu chęć jest z pewnością wysoka, ponieważ system transportu publicznego
działa bardzo dobrze, więc wielu mieszkańców miasta nie potrzebuje karty podróżnej GA. potrzebują samochodu. Górna Austria ma również bardzo dobre sieć transportu publicznego, w tym „Traunstein-Taxi” z klimaticket. Tyrol ma najlepsze pociągi regionalne w Austrii na szynach. Transport publiczny w Vorarlbergu jest wzorowy. The Od wielu lat mieszkańcy Salzburga w całym kraju mogą cieszyć się „Bilet do Szarotki”. Nazywam Styrię krewnym Kraj dla zmotoryzowanych. Głównie ze względu na infrastrukturę na krajowych obszarach przygranicznych i dystrybucja nieokrągła pracy. W samym Grazu do pracy dojeżdża 100 000 osób. Więc masz ogromne zapotrzebowanie na transport publiczny. Wraz z uruchomieniem Kolej Koralm, zaplanowana na 14 września 2025 r., Styria i Karyntia będą miały nową platformę logistyczną. Styria i Karyntia będą miały nową platformę logistyczną.forma. Oznacza to, że firma, która istnieje od 1920 roku brakujące ogniwo: uwolniony od peryferyjnej lokalizacji na południe od Alp.

a:b
Na zakończenie naszej rozmowy kilka krótkich pytań
pytania: Czy wspinaczka górska jest niebezpieczna?

GA
Nie, jeśli działam poprawnie, to nie jest to niebezpieczne. Od
Petera Habelera jest książka pod tytułem „Das Ziel ist szczyt”. Intersubiektywnie, tak. Jednak prawdziwym celem jest a mianowicie powrót do domu w dobrym zdrowiu.

a:b
Czy wspinaczka górska może być zabawna?

GA
Tak, oczywiście. Potrzebuję źródła, w którym
Mogę się zregenerować. Pochłaniasz się w Krajobrazy dolin, w królestwie pułapek.Radość i satysfakcja przepływają przeze mnie , gdy się wspinam.Może też trochę szczęścia, gdy coś idzie dobrze i gdy wiem, że moje uczucia są podzielane.

a:b
Co jest najważniejsze: podróż, szczyt czy
firma?

GA
Akompaniament – szczególnie dla Luise. Również w
Nigdy nie byłbym w stanie tak pisać, gdyby nie stała u mojego boku.

a:b
Czego mogę życzyć tobie i Luise?

GA
Nie mamy niezapłaconych rachunków. Wiemy, jak zorganizować nasze cele w taki sposób, aby realistycznie odpowiadały naszym potrzebom . tryb ruchu. Ostatecznie chcemy umrzeć zdrowo i odejść z tego świata tak blisko siebie, jak to tylko możliwe .

„Kiedy wspinam się na góry przepływa przeze mnie

Radość i satysfakcjasatysfakcja.

Być może także trochę szczęścia,

kiedy coś idzie dobrzeudało się

a kiedy ja moje uczucia podzielone.”

Wywiad ten został opublikowany w wydaniu zimowym 2023/24 magazynu branżowego ÖKAS analyse:berg.

Zostań prenumeratorem analyse:berg. Będziesz otrzymywać czasopisma z wygodną dostawą do domu, gdy tylko zostaną opublikowane, a jednocześnie będziesz wspierać pracę ÖKAS.

Linki i publikacje:

OEKAS_analyse_berg_Winter_24_25_Alpinunfallstatistik

Dieser Beitrag ist auch verfügbar auf: Niemiecki Czeski Angielski